• rok B

    Nie jesteś wielbłądem…

    Wtorek I tygodnia Adwentu Dziś drugi adwentowy dzień z prorokiem Izajaszem. Wczoraj zapowiadał nam jak będzie wyglądał Kościół u kresu czasu. Dziś opisuje już nie tyle kondycję Kościoła ile całego świata w czasach mesjańskich. Przy pomocy sugestywnych obrazów prorok sugeruje, że będą to czasy pokoju. Oczywiście w pierwszej kolejności proroctwo to odnosiło się do czasów dla nas już minionych, do czasów gdy w Betlejem rodził się Mesjasz. Historycy faktycznie nazywają te czasy okresem Pax Romana. Od 27 roku przed Chrystusem do śmierci cesarza Marka Aureliusza czyli roku 180 po Chr. w Cesarstwie Rzymskim panował bowiem względny spokój tzn. nie prowadzono żadnych wielkich wojen.  Ale to proroctwo Izajasza sięga dalej, sięga…

  • rok B

    Zacznij od swojego dachu

    Poniedziałek I tygodnia Adwentu Wczoraj wspomniałem o smutnej wizji Kościoła jaką można sobie stworzyć patrząc „gołym okiem” na jego obraz jaki prezentują dzisiejsze statystyki i media. Kościół ten, który jeszcze 20 – 30 lat temu mogł być chlubą apostołów – biskupów, którzy mogli z dumą pokazywać go Janowi Pawłowi II  mówiąc: popatrz jaka ta świątynia jest piękna, jakimi drogimi kamieniami przyozdobiona, ile w niej młodzieży ilu wiernych na mszach, ilu kleryków w seminariach, dziś raczej przypomina „kamieni kupę”, o których mówił Jezus, że z tego na co patrzycie nie pozostanie kamień na kamieniu. I jeśli ktoś tylko tak patrzy na Kościół i ma ochotę rozrywać szaty lub według własnych pomysłów…

  • rok B

    Dbaj o swój „czujnik”

    I Niedziela Adwentu rok B Czuwajcie! Trzy razy Jezus woła, w ten sposób do swoich uczniów w dzisiejszej Ewangelii. Kościół nam dziś powtarza to wołanie u progu Adwentu.  A czym jest to czuwanie? Ono jest podobne do postawy odźwiernego, który stoi na straży domu, wygląda powrotu Pana i mobilizuje pozostałe sługi, by wiernie wypełniali zadania zlecone im przez Pana. Zatem czuwanie to otwarte oczy o każdej porze dnia i nocy, to ciągła gotowość na powrót właściciela domu. To postawa nieustannego napięcia i wypatrywania. Czuwanie nie jest ani fanatycznym oczekiwaniem na koniec świata, nie jest spekulowaniem nad datą i godziną przyjścia Pana.  Ani tym bardziej nie jest postawą rozczarowania, znieczulenia, zobojętnienia…