rozważania

Co to znaczy „wypełnić Prawo”?

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.

Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.

Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.

Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».

Mt 5, 20-26

Często słyszymy, że Jezus nie przyszedł znieść Prawa Mojżeszowego, lecz je wypełnić… Co to znaczy? Na pierwszy rzut oka wypełnić tzn. zrealizować, wyegzekwować. To jednak nie do końca tak… To coś innego… Próbuje sobie to wyobrazić w następujący sposób… Prawo jakie Bóg przekazał za pośrednictwem Mojżesza Izraelitom (a w rzeczywistości wszystkim ludom) było swego rodzaju szkieletem kostnym, (szkieletem moralnym) tak jak szkielet posiada człowiek: piszczele, czaszka, żebra, szkielet kręgosłupa… I teraz ten szkielet, ten „kościotrup Prawa” Jezus WYPEŁNIŁ ciałem! Wszystkie kości (przepisy Prawa starego przymierza) pozostały na miejscu! Pojawiło się natomiast ciało w postaci nie tyle dodatkowych przepisów, co uściśleń, doprecyzowań i rozszerzeń tego co już było. To co było twarde, skostniałe zostało wypełnione, połączone żywym ciałem, żywymi komórkami, „świeżym mięsem” mówiąc obrazowo. I w tym sensie Jezus wypełnił Prawo. Można powiedzieć: ożywił szkielet judaizmu tworząc na jego bazie NOWEGO CZŁOWIEKA, człowieka z ciała, czującego, żyjącego, ciepłego, elastycznego (do pewnych granic oczywiście), nie trzeszczącego, milszego w dotyku i wyglądzie. Nowego Adama…

Dzisiejsza Ewangelia jest przykładem tego wypełniania przestrzeni między piszczelami żywym, (ożywionym Duchem Świętym) ciałem. Zakaz mordowania (zabijania z nienawiści) był twardą kością żydowskiego Prawa. Ta „kość” pozostała. Jezus jej nie usunął! Ale oblókł w ciało! Nie tylko nie wolno ci mordować, ale nawet gniewać się, kłócić, przezywać czy poniżać twego brata. Zimna, twarda jak kość obojętność wobec drugiego człowieka została obleczona miłością do bliźniego. To nie mordowanie naturalnie pozostało, ale pojawiło się coś więcej! Ja nie tylko nie mam być wrogi wobec brata, czy choćby obojętny wobec niego, ale jako uczeń Chrystusa mam być życzliwie i czule usposobiony do mojego brata. Nie dość, że nie mam mu czynić krzywdy, odpłacać „zębem za ząb”, lecz mam wybaczać i czynić dobro w zamian za doświadczone zło! I właśnie to jest moje świadectwo autentycznego zrozumienia i przyjęcia nauki Jezusa, a nie sterty ofiar i kadzideł składanych na ołtarzu z jednoczesną pogardą dla drugiego człowieka. 

To wypełnienie Prawa dotyka oczywiście nie tylko piątego przykazania, lecz każdego! Jezus każdą z przestrzeni między „kośćmi Prawa” wypełnił żywym ciałem! Już nie tylko np. nie wolno cudzołożyć, oddalać żony i brać innej, ale nawet pożądliwie spoglądać na kobietę. Nie tylko nie wolno kraść, lecz nawet domagać się zbyt wielkiej zapłaty, a nawet rezygnować z tego co się sprawiedliwe należy! Kto to pojmie i zastosuje, staje się NOWYM CZŁOWIEKIEM!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *